
Literatura kryminalna autorstwa zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów, to bez wątpienia jeden z moich najbardziej ulubionych gatunków, które są przeze mnie najczęściej czytane. Dzisiaj jednak moje przemyślenia dotyczą zupełnie innego gatunku. Książkę mam od jakiegoś czasu. Przeczytałem też jakiś czas temu. Dzisiaj spojrzałem na półkę i wiem, że powinienem o niej koniecznie napisać. Jest to wspaniała proza pt.” Bliscy” Annie Ernaux - francuskiej pisarki, która w 2022 roku została uhonorowana literacką Nagrodą Nobla. Powieść niewielkich rozmiarów, jaką można chociażby polecić na wakacyjny wyjazd. Miejsca w walizce dużo nie zajmie, za to zapewniam, że na długo zostanie w głowie. Tak też było i w moim przypadku.
O czym jest książka?. Narratorką jest autorka. Jest to tak doskonale napisana proza, że nawet nie dostrzega się zbieżności wydarzeń z życia bohaterki jak i autorki. „Bliscy” to trzy jakby oddzielne historie. Narratorka opowiada o ludziach, którzy mieli wpływ na jej życie, na jej osobistą historię. Mam wrażenie, że szuka wytłumaczenia dla swoich decyzji życiowych w powiązaniu z wpływem na nią najbliższych osób. Jest więc opowieść o dzieciństwie zapamiętanym przez siebie, ale również ze wspomnień ojca i matki. Te same zdarzenia widziane przez ojca są jakby inne. Podobnie widziane oczami matki. To wszystko w relacji dorosłej osoby, która wspomina, analizuje. Autorka, jednocześnie narratorka szuka wyjaśnienia swojego postępowania. Zastanawia się, czy przeszłość, rodzina mają wpływ na jej życie. Czy naprawdę podejmuje sama swoje decyzje, czy są one może uwarunkowane przeszłością „ genami”.
Myślę, ze każdy z nas ma taki dylemat. Jest to książka o miłości rodzinnej, zaufaniu i codziennej tęsknocie. Szczególnie wyrażona jest miłość do siostry, której tak naprawdę nie poznała. Dlaczego? Żeby poznać odpowiedź trzeba przeczytać. Zapewniam, że relacja z siostrą jest niezwykła. Każdy ma do spełnienia jakąś rolę. Autorka książki przytacza słowa Claudela, które towarzyszyły jej w dzieciństwie : „ Tak, wierzę, że nie przyszedłem na świat na próżno i że było we mnie coś, bez czego świat nie mógł się obejść”. Fajne słowa i powinny towarzyszyć każdemu, bez względu na czas i miejsce.
コメント