top of page

Milicjanci z Poznania w akcji.

Zdjęcie autora: pilnyczytelnikpilnyczytelnik

Zaktualizowano: 19 cze 2024



Ryszard Ćwirlej z pewnością należy do szerokiego grona czołowych autorów powieści kryminalnych w naszym kraju, a to co go wyróżnia od innych pisarzy tego gatunku to tworzenie historii osadzonych w czasach PRL -u. Mowa jest tu mianowicie o cyklu Milicjanci z Poznania, a książka, która tą serię rozpoczyna, to ,,Upiory spacerują nad Wartą''.


Fabuła pierwszej części cyklu osadzona jest w lecie 1985 roku. Na brzegu Warty wędkarze znajdują zwłoki kobiety bez głowy, a sprawa ta dla Milicji Obywatelskiej to poważny problem, zwłaszcza, gdy odnaleziona później głowa okazuje się nie pasować do ciała. Na mieszkańców miasta pada strach. Czyżby w spokojnym społeczeństwie równości pojawił się seryjny morderca? Zespół śledczych z Komendy Wojewódzkiej MO pod kierunkiem kapitana Marcinkowskiego ma ręce pełne roboty. Milicjanci dochodzą do wniosku, że inspiracją dla okrutnej zbrodni mogły być brutalne horrory sprowadzane ze zgniłych krajów kapitalistycznych. Inwigilacja środowiska wielbicieli filmów na kasetach video nie będzie łatwa, a władze oczekują szybkich rezultatów. Czy elita poznańskiej Milicji Obywatelskiej ujmie brutalnego mordercę, zanim polecą kolejne głowy ?


Mając już za sobą pierwszą część cyklu Milicjantów z Poznania mogę rzec, że jego otwarcie wypadło bardzo obiecująco. Historia przedstawiona w ,,Upiorach spacerujących nad Wartą'' wciąga od pierwszej strony, a wartko prowadzona i trzymająca w napięciu akcja sprawiają, że ani przez chwilę nie można narzekać na to, że nic się dzieje. Intryga powieści została bardzo dobrze zbudowana, a czytelnik do samego końca nie wie, kto dokonał brutalnego mordu, w związku z czym napięcie jest ciągle odczuwalne. Świetnie też prezentuje się PRL - owski klimat lat 80, dzięki czemu czytelnik ma wrażenie jakby przeniósł się w czasie, mogąc tym samym poczuć, jak wówczas prezentowały się ówczesne czasy, zwłaszcza jeśli chodzi o społeczną mentalność i panujące zwyczaje. Mimo, że fabuła powieści w swej treści może spowodować ciarki na plecach, nie brakuje w niej dużej ilości momentów humorystycznych, które stanowią odpowiednie ubarwienie i zbalansowanie toczącej się akcji. Bohaterowie zaś, którymi są tytułowi milicjanci zostali przez autora bardzo dobrze nakreśleni, będąc zarazem typowym odzwierciedleniem większości milicjantów jacy sprawowali służbę w okresie PRL -u, nie oszczędzając się w ilościach spożytego alkoholu, czego najlepszym przykładem jest chorąży Teofil Olkiewicz, a także których sposób myślenia i działania stał się pretekstem do tworzenia kawałach o milicjantach.


Podsumowując pierwsza część cyklu Milicjantów z Poznania autorstwa Ryszarda Ćwirleja, to nie tylko świetna powieść pod względem wątku kryminalnego, ale także wyraziście oddająca czasy z okresu PRL oraz gwarantująca same pozytywne wrażenia.




25 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


Powered and secured by Wix

bottom of page